poniedziałek, 24 sierpnia 2015

[By: Sayona] #95- Ciężkie chwile

Moonstar szła przed siebie. Chwiała się, była zmęczona, jej oczy z każdą chwilą traciły wzrok na coraz dłużej. Wnet na plecach poczuła czyjąś łapę.
-Moonstar musisz odpoczywać...-powiedział zmartwiony Arone.
-Arone...nic...mi...nie bę...-nie dokończyła bo znowu straciła przytomność. Arone wziął ją na plecy i zabrał do swojej jaskini. Moonstar się obudziła po 4 dniach.
-Znowu...-powiedziała wstając. Prawie natychmiast upadła.
-Leż Star...jesteś bardzo osłabiona po...wiesz czym...-powiedział Arone kładąc ją na półce skalnej.
-Ale...ja muszę znaleźć Moon...Ach...-powiedziała próbując wstawać, bezskutecznie.
-Star najpierw zadbaj o siebie...-powiedział Arone siadając przy niej.
-Ale...ona...ja...muszę...-mówiła puszczając łzy. Arone łapą otarł jej łzy.
-Moonstar...ja...muszę ci coś powiedzieć...-powiedział i nerwowo się zaśmiał-i coś czuje, że ci się nie spodoba...-powiedział patrząc na nią.
-Czy...to wszystko to tylko moje złudzenia?-powiedział patrząc mu prosto w oczy. Arone popatrzył na nią. Jej oczy...jej białka były cały czas czerwone. Miała też napuchniętą szyję.
-Właściwie to mam dwie wiadomości...może zacznę od tej najgorszej...-powiedział i zamknął oczy po czym westchnął.
-Czy to...dobra czy zła?-spytała.
-Pamiętasz ten atak Macka kiedy on cie dusił? I...potem uderzył cię w brzuch?-spytał. Star przytaknęła.
-To widzisz...ja...wtedy...musiałem go skrzywdzić i...mam teraz w sobie...cząstkę jego mocy...-powiedział znów otwierając oczy.
-Jak...jak to możliwe?! Skąd ty to wiesz?!-spytała zszokowana.
-Uwierz mi, że sam chciałbym wiedzieć...a i druga to...-powiedział i ją pocałował. Star poczuła jakby jej serce zaczęło bić szybciej. Poczuła dokładnie to samo kiedy poznała Kiru. Kiedy przestał popatrzył na nią.
-Grunt byś wyzdrowiała...teraz to się dla mnie liczy...-powiedział i położył się tak, by Star mogła położyć głowę na jego brzuchu.
-Arone ja...-nie dokończyła bo Arone położył łapę na jej pyszczku.
-Nic nie mów...prześpij się...jak ci będzie lepiej...razem poszukamy Mo...-nie dokończył bo zobaczył, że Moonstar zasnęła. Potrącił ją nosem i sam zasnął.
To be continued...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz