niedziela, 9 sierpnia 2015

#70- Daj jej trochę czasu

 Moon weszła do jaskini. Usłyszała uderzenie kamienia o ziemię. Gdy jednak dobiegła w miejsce z którego dochodził dźwięk nikogo tam nie było. Przyszła Dream.
-Moon muszę iść- powiedziała.
-Hę? Ah tak... Święto duchów... Kiedy wracasz?
-Za dwa tygodnie. W Seredei czas płynie inaczej, będę tam dwa dni.
-To pa... Pozdrów ode mnie Marę i Felixa! -Moon patrzyła już tylko jak jej przyjaciółka się rozpływa. Nie wiedziała co teraz ze sobą zrobić. Nie będzie siedzieć cały dzień w jaskini. Poczuła głód. W tej chwili przypomniała sobie, że Jake zostawił jej mięso Karibu. To miłe z jego strony. Moon podeszła do wgłębienia pod ścianą jaskini i zaczęła jeść. Jednak za późno zwróciła uwagę na dziwny zapach. Znajomy zapach. Bardzo charakterystyczny który rozsiewał... Proszek zapomnienia! Moon w jednej chwili upadła na ziemię i zemdlała. Z krzaków wyszedł wilk. Był to Luke. Popatrzył bez wyrazu na wilczycę leżącą na ziemi, przewrócił oczami i wziął ją na grzbiet. Potem znikł pomiędzy drzewami.


Jakiś czas później do jaskini przyszła Moonstar i Kirugami. Star zaczęła wołać.
-Moon! Moon?- na próżno szukała przyjaciółki w jaskini.
-Może coś się stało...
-Daj spokój... Wiesz jaka ona jest. Pewnie chce być teraz sama. Daj jej trochę czasu...-powiedział Kiru.
-Chyba masz rację... Ale co jeśli...
-Jak nie wróci za dwa dni pójdziemy jej szukać zgoda?-przerwał jej Kirugami.
-Zgoda...
             
                        To be continued...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz