Rig, Rix i Shadowblood wrócili do jaskini Rix'a. Rix oprowadził ich po watasze.
Blood oznajmij, że muszą z Rig'iem załatwić pewne sprawy, więc zostawili Rix'a samego. Rix tymczasem poszedł jeszcze raz na spacer.
Wtem ujrzał biegnącego do niego radośnie Max'a.
- Max!!!
- Riiix!
Max skoczył na brzuch Rix'a i razem się śmiali.
- Co u ciebie, mały?
- U mnie? A nic, ojciec jak zwykle narzekał, żebym nie gadał z nikim nieznajomym, bo mogą być kimś z jakiejś wrogiej watahy, albo tobą.
Rix prychnął.
- No, ale szukałem ciebie i znalazłem! Co u ciebie?
- Wyobraź sobie, że brata spotkałem! Zapomniałem, że mam braci!
- Zapomniałeś?
- Wiesz jaki jestem - Rix uśmiechnął się - poszliśmy na spacer. Powoli zaczynam sobie przypominać swoją rodzinę. Nie wiem jednak jeszcze, skąd pochodzę.
- Tego też nie pamiętasz? - zdziwił się Max.
- Nie, ale naprawdę się cieszę, że mam kogoś jeszcze.
- Rix, mogę ci coś powiedzieć?
- Słucham cię.
- Podoba mi się Kora... ale to chyba tylko zauroczenie...
- Zauroczenie? Co to jest?
- Nie wiesz co to zauroczenie? Miłość? Nie zastanawiałeś się co znaczy chłopak i dziewczyna?
- Nie, nie i jeszcze raz nie. A ty wiesz?
- No, nie wiem... Pójdź z tym do Kelsee, ona bardziej się na tym zna.
Rix uśmiechnął się, Max wstał z niego, a on trochę jeszcze z nim pogadał i poszedł do jaskini Kelsee.
Była to niewielka skalna jaskinia dla dwóch wilków. W środku była półka skalna idealna dla odpoczynku i niewielkie źródełko przy wejściu.
Upewnił się, że w środku nie ma Falla po czym zobaczył Kelsee i ją zawołał.
- Cześć Rix!
- Hej Kelsee, moge ciebie o coś zapytać?
- Mów, śmiało.
- Co to znaczy "miłość"?
- Miłość... miłość, miłość... Wiesz miłość romantyczna określa wielkie i wspaniałe uniesienia serca, odrywające od rzeczywistości świata, uczucia piękne i głębokie....
Rix spędził około godziny słuchając Kelsee.
- Naprawdę niewiedziałeś, co to miłość?
- Nie. Myślałem, że miłość jest wtedy, gdy rodzice się tobą opiekują. Teraz wiem więcej.
Kelsee uśmiechnęła się.
- Cieszę się, że tutaj możesz dowiedzieć się więcej o świecie.
Rix też się uśmiechnął.
Jednak tę piękną chwilę przerwało wycie, które oznaczało alarm.
To be continued...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz