-Gonimy ich?-zapytał Venom.
-Nie... Mam lepszy pomysł... Chodź do środka... Tu ktoś może podsłuchiwać...
Padał deszcz. Moonstar czując łapę jakiegoś wilka odwróciła się. Zobaczyła Moon.
-Zostaw mnie...-Moonstar wstała i zaczęła iść powoli.
-Moonstar przepraszam! Nie chciałam tego... Nie miałam pojęcia, że znajdziesz się w tej watasze! Gdy tylko zobaczyłam, że to ty odeszłam od nich!
Moonstar zatrzymała się.
-A co by było jakbym nie zmyła z siebie farby?!-warknęła Star i usiadła na mokrej ziemi.
-Moon nie robi się takich rzeczy! A co jak wyrzucą Cię z watahy?
Moon usiadła obok niej. Przez chwilę trwała cisza. Moon przyszło coś do głowy i zaczęła śpiewać piosenkę.
(W piosence którą śpiewa Moon jest rodzaj żeński czyli np. Zmiencie "stałem" na "stałam" )
Moonstar podczas gdy Moon śpiewała trochę polepszył się humor. Gdy skończyła Moon zapytała:
-Zgoda?
Moonstar zawahała się ale odpowiedziała.
-Zgoda.
To be continued...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz